Bardzo proszę o 1% pod. dla brata mojej koleżanki
Każdego, kto nie wie na co przeznaczyć 1% podatku proszę o wsparcie dla Rafała. Wszelkie darowizny również bardzo chętnie widziane. Wszystkim z góry dziękuję.
Każdego, kto nie wie na co przeznaczyć 1% podatku proszę o wsparcie dla Rafała. Wszelkie darowizny również bardzo chętnie widziane. Wszystkim z góry dziękuję.
Zimy nie ma więc na budowie praca wre. Skończone zostały ścianki działowe na parterze i kończą się też te na piętrze. Już widać układ wszystkich pomieszczeń i robi się coraz bardziej domowo :) W tym tygodniu zaczynamy też prace związane ze schodami - schody będą betonowe ze spocznikiem. Planujemy nie zabudowywać schodów od strony salonu - jeszcze do końca nie wiem jak to będzie wyglądało, ale mam nadzieje, że przez tę wolną przestrzeń powiekszymy salon. Już nie mogę się doczekać zamknięcia budynku i aby w środku już nie hulał wiatr :)
W roku 2013 otrzymaliśmy pozwolenie na budowę i budowa została rozpoczęta w maju. Na ten rok mieliśmy w planach przygotowanie działki pod budowę, wykonanie fundamentów, ścian parteru i stropu. I w takim stanie domek miał zimować. Jak widać udało się zrobić o wiele więcej niż zakładaliśmy, gdyż został osiągnięty stan surowy otwarty, co bardzo nas cieszy. Oby następny rok okazał się podobny i oby udało się wykonać więcej prac niż zakładaliśmy.
Tego życzymy nie tylko nam ale również wszystkim na blogu, którzy już spełniają i dopiero zamierzają spełniać swoje marzenia związane z własnym domkiem. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
W końcu na naszym dachu pojawiła sie upragniona i wyczekiwana dachóweczka :) Bardzo się cieszę, bo dzięki naszej ekipie od dachu już zaczynałam wątpić, że kiedykolwiek się za nią zabiorą. A i dodatkowo się jeszcze martwiłam, że może i "nóg dostanie" bo od prawie dwóch tygodni na działce na swoją kolej czekała. Ale jest ... :):):) i oby jak najszybciej ten temat dachu został zakończony :)
Strasznie ten dach się za nami ciągnie. Jakby opóźnień było mało to jeszcze musiał się po drodze orkan przypałętać. Całe szczęście, że dla nas wiatr był łaskawy i żadnych uszkodzeń nie wywołał. Tydzień temu położono prawie na całej powierzchni dachu folię i gdyby nie ten "wietrzny" przestój to pewnie dach byłby już skończony. Wczorajszy deszcz też dodatkowo nas spowolnił, ale dzis chłopaki obiecali, że będą szli jak burza :) Na dziś zaplanowano dokończenia łatowania, foliowania i orynnowanie. Niby do piątku dach ma być gotowy, trzymam za słowo ... chociaż za słowo skończenia dachu trzymałam już kilkakrotnie :P
Zdjęcia słabej jakości, ale coś widać :)